WIADOMOŚCI

  • 20.03.2011
  • 5598
Hamilton liczy na więcej tytułów
Hamilton liczy na więcej tytułów
Lewis Hamilton uważa, że aby pokazać iż jest naprawdę najlepszym kierowcą w Formule 1 musi wygrać pod rząd kilka tytułów mistrzowskich. Brytyjczyk dodał, że aby to osiągnąć nie planuje odejść z McLarena.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Nie jestem tutaj po to, żeby jeździć 10 lat i wygrać tylko 1 czy 2 mistrzostwa” – wyznał na łamach gazety The Observer.

„Chcę być jednym z najbardziej utytułowanych kierowców F1 tej generacji, w związku z czym chcę wygrać więcej tytułów mistrzowskich, uważam że aby udowodnić ludziom że jest się najlepszym trzeba cały czas wygrywać”.

„Nie wydaje mi się, żeby ludzie teraz mogli powiedzieć, że podczas mojej kariery byłem zdecydowanie najlepszy na świecie. Jestem tu na razie 4 lata, mam jeszcze dużo do zrobienia w tej kwestii”.

Zapytany o to, czy planuje opuścić w przyszłości zespół McLarena odpowiedział:

„Popatrzcie na historie McLarena. To niesamowity zespół. Nie byłem w fabrykach innych zespołów, ale McLaren ma jednych z najwspanialszych ludzi, jakich spotkałem. Sposób, w jaki traktują swoich kierowców jest fantastyczny. To wspaniałe miejsce do pracy, czuje się wyróżniony mogąc być częścią tego zespołu. To wojownicy, a ja też taki jestem”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
agnesia96

20.03.2011 14:21

0

Bardzo mądra wypowiedź. McLaren to wspaniały zespół i wierzę,że nawet w tym sezonie mogą walczyć o mistrzostwo.Nie ma co się łasic na RedBulla, który faworyzuje swojego pupilka, lepiej budzić szacunek w zespole którym niekoniecznie ma się zagwarantowaną wygraną na starcie.Liczy się walka,czyli to w czym Hamilton jest najlepszy.Poza tym gdyby nie McLaren nie wiadomo czy Lewis byłby dziś w czołówce. Myślę,że zbyt skromnie się o sobie wypowiada,bo może nie jest najlepszy,ale w 3 najlepszych kierowców jest.On,Kubica i Alonso to wg mnie inna liga.


avatar
bednara1998

20.03.2011 14:25

0

@ agnesia96 1 red bull nie faworyzuje "pupilka" tylko lepszego kierowcę 2 hamilton w tym roku nie ma szans na tytuł


avatar
agnesia96

20.03.2011 14:46

0

2.Jakoś w McLarenie Lewis jest lepszy,a nie zabierają Buttonowi skrzydła,żeby założyć je Hamiltonowi.To,że jeden jest lepszy nie znaczy,że trzeba ignorować drugiego. Sezon się jeszcze nie zaczął,więc o szansach na tytuł nic nie wiemy.McLaren zawsze jest mocny i nawet jeśli w tej chwili ich bolid nie jest świetny to za kilka wyścigów z pewnością taki będzie.


avatar
bednara1998

20.03.2011 14:54

0

3. tylko za kilka wyścigów mogą nie mieć szans na tytuł


avatar
bednara1998

20.03.2011 14:55

0

~ albo mieć je bardzo małe


avatar
MaCieQ

20.03.2011 14:59

0

Hamilton jest zbyt pewny siebie. W nerwowych chwilach nie raz pokazał, że nie potrafi się opanować, ale to było jakiś czas temu... Choć szczerze wątpie aby zdobył wiele tych tytułów, myślę, że max 2 zdobędzie jeszcze w swojej karierze.


avatar
agnesia96

20.03.2011 15:06

0

4.Wyścigów jest niecałe 20.Mówiąc kilka myślę 5,6.Chyba nie sugerujesz,że kilkanaście wyścigów przed końcem nie ma się szans na tytuł?


avatar
Angulo

20.03.2011 15:21

0

Oczywiście, że Lewis ma szansę na tytuł w tym sezonie. Jeśli teraz McLaren będzie ciułał choć pojedyncze punkciki, to choćby nawet od połowy sezonu zaczęli wygrywać to tytuł i tak byłby w zasięgu.


avatar
pjc

20.03.2011 15:34

0

Na jakiej podstawie można stwierdzić że Hamilton nie wygra tytułu skoro sezon nawet się jeszcze nie zaczął?:) Hamilton jest jednym z najbardziej agresywnie jeżdżących kierowców w stawce. Swój tytuł MŚ zdobył w bardzo nietypowych okolicznościach tak samo jak w bardzo nietypowych okolicznościach stracił na niego szansę rok wcześniej ( w debiutanckim sezonie). Jest tak naprawdę nieprzewidywalny. Myślę jednak,że w 2011r. będzie ponownie głównym pretendentem do tytułu.


avatar
konradosf1

20.03.2011 15:36

0

mp4-26 wersja po testach - brak szans na tytuł. Szkoda bo mcl zawsze był w czołówce. Z całym szacunkiem dla Lewisa ale więcej jak 3 tytułów w karierze nie zdobędzie


avatar
fanAlonso=pziom

20.03.2011 16:00

0

i tu się ukazuje wg mnie zadufanie hamiltona uwazam ze prawdziwy kierwca sciga sie dla przyjemnosci by wygrywac a nie zeby wszyscy o nim mysleli jaki to on jest wspaniały nigdy go nie lubilem ale czasami miewa przebłyski np. w korei " its almost intermediate" ale w transmisjach na bbc czy gdzie indziej robią z niego boga a szkoda bo jest jeszcze pan mister sofcik JB :)


avatar
Arko123

20.03.2011 16:37

0

IMO on juz powinien miec 3 tytuly mistrzowskie... 11. fanAlonso=pziom nie przesadzaj, bo jednak kierowcy jezdza dla kasy(poza nielicznymi :)) i slawy i nie widze w tym kompletnie nic zlego. Dla przyjemnosci to moga startowac w rajdach :|


avatar
bednara1998

20.03.2011 17:29

0

10. No właśnie


avatar
Grzesiek 12.

20.03.2011 17:54

0

Już przynajmniej jeden tytuł uciekł ;P A można się spierać czy nie dwa ... Tak czy inaczej , problemem Lewisa jest gorąca głowa . No i zmiany które wprowadzono w imię cięcia kosztów jak przesadne limity ilości silników i skrzyń biegów , zakaz tankowania który dodatkowo wymusił na kierowcach dbanie o opony .... Wspomniane zmiany doprowadziły że Lewis może mieć problemy ze zdobywaniem kolejnych tytułów . A na pewno to mu nie pomoże ;P Jeszcze jedno , nie wiem czy takie parcie na kolejne tytuły w jego przypadku jest właściwe i czy nie lepiej byłoby dla Lewisa gdyby bardziej koncentrował się na pojedyncze GP , a nie wybiegał w przyszłość tak daleko , zwłaszcza ze już nie raz pokazał do czego jest "zdolny" gdy jeździ pod dużą presją .... ;P


avatar
D.S.

20.03.2011 18:09

0

11. fanAlonso=pziom masz absolutna racje. A co do komentarzy na BBC to David Haye ma taki sam boski status jak Hamilton. Jak sie nie ma co cie lubi, to sie lubi co sie ma.


avatar
pjc

20.03.2011 18:22

0

@fanAlonso=pziom jak wiesz nie jestem fanem MCL i zawsze bardziej kibicowałem JB jak Hamiltonowi. Sęk w tym,że Hamilton jako jeden z nielicznych prezentuje widowiskowy, dynamiczny i pełen agresji styl jazdy. Styl, który dzisiaj w F1 jest rzadkością. Fakt, Lewis popełnia czasami błędy ale jak je wyeliminuje to nie wiem czy znajdzie się jego pogromca. Trzeba też dodać,że Ron Dennis nie zatrudniłby w swoim zespole jakiegoś przeciętnego "rookie". Wybrał kogoś kto reprezentował ogromny potencjał i potrafił ( z pomocą zespołu bądź nie) jechać jak równy z równym z mistrzem świata. Tego nie potrafiłby dokonać byle debiutant.


avatar
szerter

20.03.2011 19:20

0

Ale o co chodzi? Każdy kierowca wyścigowy ma przerośnięte ego. Powszechnie szanowany i uwielbiany A. Senna (swoją drogą idol Lewisa) też taki był.


avatar
fanAlonso=pziom

20.03.2011 19:48

0

16 myślalem ze wlasnie jestes fanem mcl i hamiltona tylko ta jego przekonanie o tytułach i szereg innych rzeczy mi przeszkadzają ... 12 serio? bo mi się wydaję ze rubens startuje dalej z pasji do F1


avatar
pjc

20.03.2011 20:50

0

@fanAlonso=pziom jestem kibicem Williamsa - od 24 lat :)


avatar
lechu55

20.03.2011 21:33

0

Rzeczywisce, testy nie byly udane dla McLarena ale i tak trzeba się liczyc z tym, ze będą groźni.


avatar
nolte

20.03.2011 21:37

0

Wszystko lubię, tylko nie ten bełkot pod tytułem "sny o potędze". Pod koniec sezonu 2010 gościu zaczął mówić ludzkim głosem, a tu koszmar wrócił. Chyba, że teksty pisze mu Nicole IQ Scherzinger...


avatar
koal007

20.03.2011 22:16

0

MAc nie po to ma Lewisa w zespole, bo ten ma przerośnięte ego. Hamilton jest jednym z najlepszych kierowców świata. Ale w dzisiejszej F1 wygrywają nie kierowcy, a technologia. Kto potrafi urwać konkurencji 0,1 sec w qalu startuje z PP i najczęściej dojeżdża w trójce. Mac nie pokazał nic szczególnego w trakcie testów. Ale to bardzo mocny zespół i nie wolno go nigdy lekceważyć. Pozdr


avatar
6q47

20.03.2011 22:42

0

Martin Whitmarsh tajemniczo ostrzega, że w najbliższym wyścigu mogą zaskoczyć rywali. Wybrany pakiet na Australię ma być w swoim działaniu na tyle konkurencyjny, że wyniki sesji testowych nie powinny sugerować kondycji obecnego bolidu. Mnóstwo zebranych danych podczas testów ma pozwolić na skuteczne, co do wyników, zadebiutowanie zarówno Hamiltona i Buttona. Opony Pirelli nie będą sprzymierzeńcem Hamiltona. Czy będzie w stanie być skuteczny i na tyle "ostrożny", aby wycisnąć z nich wszystko to, co najlepsze? Będzie w stanie np. zmienić styl jazdy? Ostatnimi razy, przechodząc w tryb oszczędzania, nie zagrażał zbytnio innym kierowcom, a kłopoty z oponami narastały z każdym kółkiem. Musi znaleźć inny złoty środek - opony i On sam pozostaje w McLarenie - czy powyższe słowa (artykuł) oznaczają podjęcie próby zmiany stylu jazdy? Jeżeli pakiet nie zaszkodzi w zarządzaniu oponami, to powinien spróbować w pierwszych wyścigach stawić czoła degradacji.


avatar
Kazik

21.03.2011 01:06

0

Mi się z kolei wydaje ,że Lewis wcale nie musi udowadniać iż jest najlepszym kierowcą świata ilością zdobytych tytułów (jak twierdzi...nie wiem po co).Od czasu jego debiutu wielu z nas zmieniło o nim zdanie na bardziej pozytywne gdy udowodnił,że jest nie "byle kim" ale wydaje mi się,że tego typu mowa (o ile faktycznie to są słowa Lewisa) jest trochę niepotrzebna.Lewi już nie raz udowodnił,że jest kierowcą nietuzinkowym ,którego stać na wiele (na championaty też) ale pretendentów do tytułu jest wielu...mimo wszystko życzę jemu jak najlepiej bo na to zasługuje. Nie wpadłbym n to aby typować ile tytułów zdobędzie w przyszłości jakikolwiek kierowca.Lewi jest fajny ale trochę "dzieciaka" w nim nadal pozostaje.....


avatar
arassF1

21.03.2011 08:42

0

chociaż z pewnym wewnetrznym oporem, ale muszę się przyznać że ja też zmieniłem zdanie na jego temat. według mnie pokazał już kilka razy że jemu naprawdę chodzi o "ściganie", jak dla mnie- szacun.


avatar
Skoczek130

21.03.2011 10:28

0

@Arko123 - jakie trzy tytuły?? Mówiąc twym językiem, równie dobrze można powiedzieć, że Kubica mógłby mieć już jeden tytuł mistrzowski. Raikkonen też powinien mieć trzy tytuły, ale jednak ich nie ma. To, że ktoś miał ogromną szansę, nie znaczy, że już by to zdobył. W 2007 roku pomimo wsparcia, na własne życzenie nie zdobył tytułu (wpadły one we właściwe ręce - Kimi był najlepszy, a poza tym za sromotne porażki w 2003 i 2005 roku dodatkowo mu się to należało). W 2008 roku miał dużo szczęścia, niczym Seb w zeszłym roku. W 2010 roku tak na prawdę żerował na błędach RBR, podobnie jak Kubek w 2008. No cóż, w tym roku będzie mu ciężko, no ale zobaczymy. Osobiście faworytów upatruje w Webberze i Vettelu! Pozdro ;]


avatar
zuzek

22.03.2011 15:02

0

Raczej większość kierowców wyścigowych chciałoby być najlepszymi na świecie, ale tak jak sami piszecie sezon się jeszcze nie zaczął. Forma McLarena jest pod znakiem zapytania( może być w czołówce ale na rozdawanie tytułów chyba jest jeszcze za wcześnie) a już wybieganie tak daleko w przyszłość to już lekka przesada. Poza tym zauważcie, czy to nie jest dobra mina do złej gry. Ja tylko czekam na to jak Mc nie da Lewisowi zwycięskiego auta przez jeszcze dwa sezony to czy Ham. dalej będzie się wypowiadał w samych superlatywach o Macu i o przyszłości w tym zespole (do końca kariery, jak to wcześniej ogłaszał)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu